Będąc przedwczoraj na krótkich zakupach w City Center Poznań, ze zdziwieniem zauważyłem że rezyduje tam wystawa historycznych samochodów.
Co ważniejsze oglądać je można ZA DARMO! Bez biletów, na wyciągnięcie ręki, pięknie odrestaurowane pojazdy ostatniego stulecia. Rowery, jeżdżący punkt kawowy (temat dziś niespotykany). Kultowy FORD T, samochody PRL, świetna wystawa.

Wielki szacunek dla Automobilklubu Wielkopolski za zorganizowanie czegoś takiego, w środku komercyjnego pędu za etui do telefonu czy też za przekąszeniem kolejnego fastfooda. Będąc tam z synem przez jakieś 30 minut uświadomiłem sobie jedno, Motoryzacja nie jest już tym czym kiedyś, nie jest tajemnicą i magią. Motoryzacja stała się codziennością, czymś na co nawet w większości nie zwracamy uwagi. Gdyby jakiś szaleniec porwał Syrenkę i złamał kilkadziesiąt przepisów, przykuło by to naszą uwagę na jakieś cztery wydania codziennych wiadomości. Przez te trzydzieści minut obcowania z oldtimerami byłem tam sam z synem (było też trzech ochroniarzy), nikt z pędzącej masy tłumu nie wstąpił nawet aby zachwycić się piękną niebieską Warszawą. NIKT!!! Czy Kultura Motoryzacyjna umiera? Po ostatnich ekscytacjach narodu zachowaniem pewnego „kierowcy” można by tak sądzić. Kultura Motoryzacyjna pozostaje świadomością dla chyba już nielicznych. Nie dajmy jej umrzeć, pielęgnujmy jej korzenie. Przenośmy ją również na drogi codzienności…codziennie.


BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ