Polska, na dzień dzisiejszy (poza drobnymi wyjątkami) nie produkuje samochodów. Były jednak czasy, gdzie w wielkich polskich fabrykach, powstawały Polaków motoryzacyjne marzenia. Wrócą kiedyś takie przedsięwzięcia?

Nie wiem. Dziś oprócz Arrinery nie słyszę o naszej myśli technicznej, która miała by zwojować motoryzacyjny rynek. Czy uda się to Arrinerze – nie wiem numer dwa.

20160218_094715-1Żyjąc motoryzacją, także polską, z czasów kiedy byłem gówniarzem w krótkich majtkach, siłą rzeczy poszukuję różnych ciekawostek, dodatków, gadżetów, związanych z historią naszej rodzimej, motoryzacji.

Kiedyś trafiłem na ślad manufaktury, która przekuwając design stosowany w produkowanych w Polsce samochodach w miniaturę, wyprodukowała zegarki. Taaak!!! Zegarki naręczne bardzo eleganckie, Made in Poland i nawiązujące do samochodów Warszawa M20 i FIAT 125P Akropolis.

Niestety nie mogą być one eleganckim gadżetem dodawanym do nowo zakupionego samochodu (jak to robią inne światowe marki), z prostego powodu – Warszaw i Fiatów 125P (niestety) już się nie produkuje.

Duszę tych samochodów mają jednak zegarki z logo XICORR i to jest to!!! Produkty oddają to co w Warszawie i Fiacie było istotne- wygląd zegarów. Są bardzo dokładnie dopracowane i z dumą można je nosić, nie wstydząc się ani trochę za to, co mamy założone na nadgarstku.

DSC_0015

Dopełnieniem mojej kolekcji jest ulubiona, limitowana Czarna Mańka. Tylko 175 fantastycznie opakowanych, designerskich egzemplarzy dotarło do właścicieli. Jeden ma miejsce u mnie w szufladzie. Cena polskich czasomierzy jest przystępna i myślę, że to także jest czynnik mający bezpośredni wpływ na to, że możemy mieć w domu kawałki historii polskiej motoryzacji.

DSC_0010

Polecam. Zakupcie zegarek i czkajcie na swoją metalową kasetkę, w kształcie apteczki z samochodu Warszawa M20 i delektujcie się mierzonym na tarczy prędkościomierza starej Warszawy czasem. Jako, że Warszawa nie była szybkim ale była wygodnym samochodem, czas będzie Wam płynął leniwie ale przyjemnie.

Takie hasło mi się wymyśliło: jeśli sikor-tylko z Xicorr.

PS to nie jest artykuł sponsorowany, to ja płaciłem aby móc nosić zegarki polskiej Manufaktury XICORR. Nie żałuję, ani złotówki.


BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ