Idzie wiosna, zabraliśmy więc Luigiego na spacer. Jak Włoch to chcieliśmy jakiś włoski klimat ogarnąć, oczywiście w promieniu 100 kilometrów od domu. Trochę lektury online i mamy! Okazuje się że całkiem niedaleko jest restauracja oferująca włoskie klimaty, a ponadto posiadająca rekomendację nie byle kogo, bo samej Magdy Gessler (znam, oglądam, cenię).
Tankowanie i jedziemy. Nowa droga ekspresowa S3 zmniejsza wszelkie odległości i do restauracji dojechaliśmy w jakieś 40 minut.
Sam wjazd nie powala, jakoś nie poczuliśmy Włoch. Za bramą już lepiej, fajne budynki i pełny parking. Generalnie to jest sygnał…zauważyliście, że jak jest pełny parking przy knajpie to raczej dają dobrze zjeść? Te sygnały nigdy nie zawodzą, nigdy, ale do rzeczy.
Stolik na 15.00, wchodzimy 14.40 i miły Pan właściciel (chyba), prosi abyśmy jednak poczekali bo nie ma miejsca. OK spokojnie termin to termin, jesteśmy za wcześnie. W ogóle (chyba) właściciele bardzo aktywnie doglądają interesu, to wpływa na jakość obsługi, pozytywnie oczywiście.
15.00 zapraszają nas do stolika, czyli wszystko gra.
Karta (przystępne ceny), zamówienie, czekanie. Mija niecałe 20 minut i otrzymujemy dania.
Są świeże, są duże, są smaczne. Co prawda trochę taki cięższy niż typowo włoski klimat, ale smaki są naprawdę, naprawdę pozytywne. Crema di barbabietole, rozwala moje kubki smakowe. Buraczki, chrzan i kozi ser podane w formie kremu są bardzo syte, ledwo co znajduję miejsce na Tagliatę, dochodzącą w mega gorącym tłuszczu…zwłaszcza że zacząłem od pożywnego Carpaccio. Dzieciaki preferują typowo włoska zupę, czyli rosół, który nie odbiega od wysokich standardów. Pozostałe dania również w dużej ilości i bardzo smaczne. Niestety na deser już nie starczyło miejsca…szkoda. Kiedyś podjedziemy specjalnie na jakiś słodki dodatek.
Zabrakło mi jednak frutti di mare, a moim chłopakom po prostu pizzy. No cóż nie wszystko można mieć na raz.
Warto zjechać paręset metrów z krajowej drogi 24. Zjemy naprawdę dobrze i w przyzwoitej cenie.
Willa Toscania otrzymuje u nas cztery pełne krople FreshFuel.
Nie zapomnijcie zarezerwować stolika, w weekendy jest tam naprawdę pełno!